Prolog:
Moje życie wyglądało jak życie zwykłej nastolatki. Jak zwykle pobudka o 7 , śniadanie , trening na hali, obiad i znowu trening na hali i tak w kółko. Lecz pewnego dnia musiało się coś zmienić. Był to zwykły, szary dzień. Po skończonym treningu zawołał mnie trener:
-Nikola, mogę Cię prosić na chwilę? – zapytał.
-Tak. – odpowiedziałam ze szczerym uśmiechem.
Poszliśmy z trenerem do jego gabinetu:
- Usiądź, musimy porozmawiać. – oznajmił po chwili.
-Ale o co chodzi?- spytałam.
-Spokojnie, to nic strasznego- odpowiedział z uśmiechem. – Po prostu przyszło do Ciebie powołanie do reprezentacji Polski. – byłam w szoku, nie wiedziałam co powiedzieć. Milczałam przez dłuższą chwilę, a trener kontynuował – Oprócz Ciebie powołali również 2 inne dziewczyny z naszego klubu. Macie stawić się na zgrupowaniu w poniedziałek w Spale. – moja radość była nie do opisania. W tym momencie zaczęło spełniać się moje największe marzenie.
-Nie wierze. Oczywiście, że zjawię się w Spale. O której mamy tam być?- po chwili spytałam.
-O 8, przyjedzie po was autokar pod halę. Szczerze Wam gratuluję i życzę powodzenia- dodał.
-Dziękuje i do widzenia - po tych słowach opuściłam gabinet.
Cała w skowronkach weszłam do szatni i opowiedziałam o wszystkim dziewczynom. Cieszyły się razem ze mną. Po przebraniu stroju poszłam na przystanek autobusowy i pojechałam do domu.